Jak to w życiu często bywa nie wszystkie dni są piękne i słoneczne, i nie na wszystkich wycieczkach świeci słońce.

W poniedziałek 25.09 klasy 5en i 3en pod opieką: p.Iwony Kapeli, p. Anety Rup i p. Janusza Lipskiego wybrały się na wycieczkę  do wschodniej części Beskidu Małego, w Paśmie Łamanej Skały czyli na Leskowiec.

Dzień zapowiadał się obiecująco. Jadąc autobusem widzieliśmy wśród granatowo-szarych chmur mały fragment nieba, który świecił złotym blaskiem.

Z Rzyk Jagódek ruszyliśmy na górę szlakiem białych serc licząc na piękne widoki. Szliśmy wśród dębów wynurzających się dla nas z mgły. Z każdym metrem gęstość mgły się zmieniała sprawiając silne wrażenie – jakby mleczne opary ożywały i mijając nas pędziły gdzieś niczym zjawy. Cudnych widoków nie był. Był mrok i tajemnicza aura.

Na szczycie przywitał nas zimny wiatr, który mimo swego lodowatego podmuchu nie był
w stanie usunąć uśmiechu z twarzy uczniów. Bo nie tylko pogoda się liczy ale ludzie,
z którymi zdobywa się szczyty! 

Aneta Rup